Mały incydent
W dniu wczorajszym w piątek 28 lutego przydarzyła mi się pewna bardzo ciekawa historia, dlatego che się z wami tym podzielić.
Gdzieś około godziny 13:10 na schodach, które prowadzą do sal 306-309 takie tam schodziłem w dół do sal 214 i schodząc na dół szedł do góry nauczyciel z kawą p.Arkadiusz niestety kiedy schodziłem przechyliło mnie w bok niechcący minimalnie przesunąłem go, ale nic dużego się nie stało. Wszystko było w porządku. Ale wracając do sali 309 powiedziałem do niego :"Dzień Dobry" i w miarę szybko dostałem taką odpowiedź:"Dobrze, że nie powiedziałeś Szcześć Bożę" tak bardzo mnie p.Arkadiusz rozbawił, że popadłem w bardzo mocny śmiech.